poniedziałek, 8 grudnia 2014

Nalini Singh - Ostrze Archanioła

Jak dla mnie wielkie zaskoczenie.. Książka opowiada ciąg dalszy kolekcji o aniołach.. Tym razem cała historia jest oparta na Dimitrim.. Choć wolałam poprzednie książki, ta też jest dobra, ale przyzwyczaiłam się do dużej ilości skrzydeł, Raphaela i Eleny, więc trochę narzekam..
Przeszłość Dimitriego... Ojj... Ciężka. Na niektórych wspomnieniach, aż mi się chciało płakać.. Przeżył naprawdę wiele..
Jest też nowa postać.. Łowczyni.. Nie urodzona.. Lecz zwykła.. Honor.. Pierwsze co o niej pomyślałam to to, że ma dziwaczne imię.. Też przeżyła wiele. Została porwana przez zgraje wampirów, która zabawiała się nią, karmiła na niej i wyżywała przez dwa miesiące. Nie miała lekko. :/
Dimitri pomaga jej odnaleźć i zemścić się na pozostałych wampirach, które złapane nie zostały za swoje zbrodnie względem jej. ♥
Jednak przeszłość wampira też daję o sobie znać... Poważny wróg..
Jest to chyba najbardziej przesiąknięta seksem książka z serii o Łowcach Gildii, jak dotąd..
Polecam.. :D


Odcięta głowa oznaczona charakterystycznym tatuażem na policzku - to powinna być sprawa Gildii, ale ciemne instynkty szlifowane przez setki lat życia zmuszają wampira Dmitriego, by to on przejął kontrolę. W tej śmierci coś się nie zgadza, coś co szepcze o dawno minionych wiekach... Ale potrzeba Dmitriego, aby odkryć prawdę nie ma nic wspólnego z siłą jego reakcji na łowczynię pomagającą mu rozszyfrować zagadkę tatuażu.
Po brutalnym ataku, który niemal ją zabił, Honor nie jest gotowa, by stanąć twarzą w twarz z uwodzicielskim wampirem, który jest prawą ręką archanioła, i który nosi swoje okrucieństwo tak zuchwale, jak swoją śmiertelną zmysłowość... Ten sam wampir, który był jej sekretną obsesją od dnia, gdy stała się na tyle dorosła, aby zrozumieć niewytłumaczalne i gwałtowne emocje jakie w niej wzbudzał. 
Pragnienie przeradza się w niebezpieczne przyciąganie, które może zniszczyć ich oboje. Staje się jasne, że przeszłość nie została pogrzebana na zawsze. Coś poluje... I nie zatrzyma się, dopóki nie przyniesie nasiąkniętego krwią koszmaru życia jeszcze raz...

1 komentarz: